„Płacimy składki na PFRON i nie chcemy z tego rezygnować, to nasza forma wsparcia osób z niepełnosprawnościami” — napisała do mnie przedstawicielka jednej z firm, z którą rozmawiałem o możliwościach eliminacji obowiązku wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Druga z Pań tak odpowiedziała na moją wiadomość: „Dzień dobry opłacamy. Nie interesuje mnie wyeliminowanie, chce opłacać”.
Odpowiedź pierwszej Pani była uprzejma, dobrze uargumentowana i… zupełnie inna niż to, co słyszę na co dzień. Zazwyczaj firmy z ulgą szukają sposobów, by zmniejszyć to zobowiązanie. Pani uznała jednak, że płacenie PFRON to akt solidarności. Ale czy na pewno?
Mit instytucjonalnego dobra
W teorii PFRON wspiera osoby z niepełnosprawnościami: finansuje rehabilitację, szkolenia, sprzęt i dostosowania miejsc pracy. Na papierze — brzmi świetnie. W praktyce jednak, jak przyznał były prezes Funduszu, „PFRON to jeden z najgorzej zarządzanych systemów, pełno fikcji, nieefektywnego wydawania pieniędzy, PFRON stworzony po to by zbierać pieniądze (…).”
Robert Kwiatkowski – były już Prezes PFRON o PFRON
Psychologicznie ten mechanizm jest bardzo ciekawy. Lubimy wierzyć, że czynimy dobro — nie musząc go dotykać. Przelew na konto publicznej instytucji uspokaja sumienie, daje iluzję działania. To klasyczny przykład tzw. moralnego outsourcingu — przekonania, że skoro zapłaciliśmy, to nasza odpowiedzialność się skończyła.
Realna pomoc zaczyna się w firmie
Zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością to inny wymiar etyki. Nie polega na kliknięciu „wyślij przelew”, tylko na decyzji, odwadze i empatii. To konkret: realna zmiana w życiu człowieka, a nie statystyka w sprawozdaniu.
W psychologii organizacji mówi się o efekcie bliskości dobra: im bardziej namacalny wpływ naszych działań, tym większe poczucie sensu i odpowiedzialności. Zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością to nie tylko wsparcie — to budowanie kultury, która łączy, a nie dzieli.
Fikcja pomocy a etyka działania
Płacenie PFRON często bywa alibi dla bierności. Łatwiej zapłacić, niż wprowadzić realne zmiany. Ale etyczna odpowiedzialność nie polega na „spokoju ducha za pieniądze”.
Dopóki PFRON nie będzie transparentny, dopóty każdy przelew na ten fundusz będzie raczej współudziałem w iluzji niż realną pomocą. Dlatego bardziej etyczne i społecznie odpowiedzialne jest zatrudnianie osób z niepełnosprawnością, niż bierne wspieranie instytucji, której efektywność jest – delikatnie mówiąc – wątpliwa.
Prawdziwe wsparcie nie ma logo
Pomoc to nie deklaracje i nie przepisy — to wybory, które widać w codzienności. Firma, która zatrudnia osobę z niepełnosprawnością, nie tylko pomaga jednostce — ona zmienia kulturę pracy, uczy empatii i przełamuje stereotypy.
Dlatego jeśli naprawdę chcemy wspierać osoby z niepełnosprawnościami, przestańmy zasilać fikcję. Zacznijmy działać — u siebie, w swoich organizacjach, tu i teraz.
Bo etyka zaczyna się w człowieku, nie w przelewie.
A jeśli już o przelewach mowa…
Realna pomoc i znaczne oszczędności – to efekt finalny projektu eliminacji wpłat do PFRON. Jeśli zatrudnienie 7 pracowników z niepełnosprawnością może przynieść firmie 520 035 zł realnych oszczędności rocznie, taki projekt obecnie procesuję – to trudno zrozumieć, dlaczego niektóre firmy nadal wolą płacić.
W takiej sytuacji brak decyzji to nie ostrożność – to zaniedbanie wobec ludzi i wobec własnej firmy. Bo jeśli można jednocześnie pomóc człowiekowi i zaoszczędzić środki, a mimo to ktoś tego nie robi… to nie jest to brak wiedzy.

